Przeciw zmarszczkom i bruzdom: kwas hialuronowy czy kwas polimlekowy?

Zmarszczki to nic innego jak pojawiające się wraz z wiekiem deformacje skóry. Pierwsze można zauważyć już po 25. roku życia i są nimi głównie zmarszczki mimiczne. W późniejszych latach powstanie zmarszczek jest skutkiem coraz mniejszej ilością kwasu hialuronowego, i elastyny w skórze. W efekcie staje się ona mało elastyczna, cienka, wysuszona i pomarszczona. Oprócz czynników wewnętrznych, na proces powstawania zmarszczek mają wpływ także: UVA i UVB, stresujący tryb życia, niewłaściwe odżywianie, , nieprawidłowa pielęgnacja skóry, czy gwałtowny spadek wagi.

Profilaktyka

Zła wiadomość jest taka, że pojawienie się zmarszczek u każdego jest tylko kwestią czasu. Jedni odkrywają je na swojej twarzy wcześniej, inni później, ale nie sposób jest się przed nimi całkowicie uchronić. Na szczęście z obawy przed zmarszczkami nie musisz przestać się uśmiechać, obsesyjnie uważać no to, czy aby nie za dużo schudłaś, ani chodzić ciemnymi zaułkami, by chować twarz przed słońcem. Żyj jak dotąd, porzucając jedynie złe przyzwyczajenia. Od dziś Twoja dieta powinna być bogatsza w witaminy: A, B, C i E, które unieszkodliwiają wolne rodniki niszczące włókna białkowe. Poza tym pij dużo wody i więcej się relaksuj, a zanim wybierzesz się na plażę koniecznie sięgnij po krem z wysokim filtrem. Możesz również stosować kremy z retinoidami. To z pewnością nieco spowolni proces powstawania zmarszczek. Jeśli jednak i tak zauważysz pierwsze ich ślady, nie przejmuj się ponieważ na pomoc będzie mogła Ci przyjść medycyna estetyczna.

Wypełnianie zmarszczek

Najczęściej stosowanymi wypełniaczami są i kwas polimlekowy. Oba wykorzystywane są w nieco inny sposób, ale każdy z nich jest skuteczny.

Kwas hialuronowy występuje naturalnie w organizmie człowieka. Jest bezpieczny i nie wywołuje reakcji alergicznych, dlatego jest najczęściej stosowanym i najbardziej uniwersalnym wypełniaczem. Wiąże cząsteczki wody w skórze, a więc odpowiada za jej nawilżenie, a także gładkość i sprężystość. Z wiekiem mamy go w organizmie coraz mniej, przez co zaczyna przybywać nam zmarszczek. Lekarze medycyny estetycznej wygładzają je, wypełniając właśnie kwasem hialuronowym.

W zależności od tego, jaką część twarzy poddaje się zabiegowi i jaki efekt chce się uzyskać podaje się kwas o różnej gęstości.

– Aby zniwelować kurze łapki, zmarszczki na czole oraz zmarszczki nosowo-wargowe i wargowo-bródkowe wstrzykuje się kwas hialuronowy o małej lub średniej gęstości. Najrzadszą jego postać stosuje się przy wykonywaniu mezoteriapii igłowej, która ogólnie odmładza skórę twarzy. Ważne jest, że wykorzystywany w zabiegach kwas hialuronowy jest całkowicie zgodny z naszym własnym, przez co pacjent nie jest narażony na powikłania ani reakcje alergiczne. Otrzymuje się go w procesach biotechnologicznych, gdzie jest wytwarzany jest bakterie a następnie oczyszczany – tłumaczy doktor Marek Wasiluk z warszawskiej kliniki Triclinium.

Efekty zabiegu są widoczne natychmiast. Kwas hialuronowy niweluje zmarszczki na 6-8 miesięcy. Po tym czasie preparat ulega całkowitemu wchłonięciu i trzeba powtórzyć zabieg. Trwałość efektu zabiegu zależy od gęstości i stopnia oczyszczenia wypełniacza. Im gęstszy i bardziej oczyszczony, tym dłużej pozostanie w skórze. Na rynku dostępne są środki o różnym stopniu oczyszczenia, dlatego warto o to zapytać przed zabiegiem.

Kwas polimlekowy jest również związkiem chemicznym naturalnie występującym w naszym organizmie. Przeznaczony jest do kompleksowego poprawienia kondycji skóry, podaje się go głęboko w tkankę poprawiając jej jakość, przywracając utraconą objętość i jednocześnie wygładzając ją. Przypadnie on do gustu osobom, które nie oczekują natychmiastowego efektu wypełnienia zmarszczek (i może dlatego jest on mniej popularny niż kwas hialuronowy), ale zależy im, by efekt utrzymywał się dłużej – nawet dwa lata i był bardziej naturalny. Dr Marek Wasiluk wyjaśnia, że po kilku dniach od wstrzyknięcia kwasu polimlekowego efekt wypełnienia znika, ale mimo to w ciągu kolejnych kilku tygodni i miesięcy zmarszczki oraz bruzdy zaczynają być stopniowo niwelowane.

– Dzieje się tak, ponieważ kwas polimlekowy, który pozostał w tkance, silnie stymuluje ją do odbudowy własnego kolagenu, tworzenia nowych, własnych komórek i włókien, powodując tym samym przyrost tkanek i w efekcie rozprostowując niejako zmarszczki i bruzdy. To leczenie nie tylko objawów, ale też przyczyn starzenia się. Rezultat zabiegu jest taki, że, w bardzo naturalny sposób odbudowują się objętości, które zanikły w skórze na przestrzeni lat. Jeśli bruzdy i pojawiają się znowu, to tylko dlatego, że proces starzenia ciągle postępuje – mówi doktor Wasiluk.