14-10-2010
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
U kobiet spędzających wiele godzin przed komputerem szybciej pojawiają się załamania pod granicą żuchwy i głębokie zmarszczki, odkrył jeden z chirurgów plastycznych.
Michael Prager, specjalista od botoksu, zidentyfikował coraz popularniejsze zjawisko znane jako „twarz komputerowa", które występuje u pań przesiadujących (czy to z powodu pracy, czy też hobby) przed ekranem komputera.
Jak wskazał medyk, wśród jego klienteli coraz częściej są pracownice biurowe, które z niepokojem obserwują u siebie przedwczesne objawy starzenia się.
- Jeśli jesteś jedną z nieszczęśnic, które marszczą czoło lub mrużą oczy koncentrując się na ekranie, na pewno skończysz ze zmarszczkami - przestrzega Prager.
Co bardziej zaskakujące, panie wpatrzone w monitor szybciej zauważają również efekty postępującego starzenia się żuchwy i szyi. Pozostawanie w jednej pozycji przez długi czas patrząc lekko w dół skraca mięśnie czyniąc je obwisłymi.
Lekarz ostrzega, że problem zintensyfikuje się najbliższych latach, wraz ze starzeniem się pokolenia, które przez długi czas używało komputerów. Panie, które zgłaszają się do niego teraz, przesiadywały przed monitorem przez około dekadę. Należy się więc spodziewać, że u kobiety dorastających w erze komputerów objawy będą nasilone.