09-09-2007
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
U większości osób już po 30 roku życia, a u niektórych nawet wcześniej w określonych miejscach na twarzy zaczynają pojawiać się zmarszczki i tzw. kurze łapki.
Jest to moment w którym ludzie dochodzą do wniosku, iż w ich życiu rozpoczyna się nieunikniony proces starzenia się. Wiele osób decyduje się wówczas na działania mające na celu powstrzymanie efektu związanego z upływającym czasem. Idealnym rozwiązaniem w takich przypadkach jest bardzo modny ostatnio botoks. Coraz częściej stosuje się go jako zabieg profilaktyczny, a nie jak kiedyś w przypadku zaawansowanego już pomarszczenia skóry.
Botoks to specjalny preparat (neurotoksyna) wytwarzany przez bakterię potocznie nazywaną pałeczką jadu kiełbasianego. Leczenie nim jest prostą, nie chirurgiczną metodą, pozwalającą wygładzać głębokie bruzdy pomiędzy brwiami.
Toksyna botulinowa wprowadzana jest za pomocą strzykawki w określony mięsień odpowiedzialny za mimikę części twarzy. Preparat blokuje odbieranie przez owe mięśnie impulsów nerwowych, co powoduje ich rozluźnienie. W efekcie następuje wygładzenie zmarszczek. Botoks może być wstrzykiwany również pod skórę w okolicy oczodołów, na czole oraz między brwiami. Neurotoksyna wygładza też bruzdy na szyi i zapobiega opadaniu skóry w kącikach ust. Jest także idealnym rozwiązaniem dla osób, które nadmiernie się pocą. Jego wstrzyknięcie powoduje zablokowanie impulsów nerwowych wędrujących do gruczołów potowych w wyniku czego następuje ograniczenie w wydzielaniu potu. Jedynym problemem w tym przypadku jest krótkotrwały okres działania wynoszący maksymalnie do 9 miesięcy. Oczywiście zabieg można powtarzać wielokrotnie.