16-11-2009
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Większości z nas zdarza się narzekać na fatalną jakość obuwia, które szybko się zużywa, niszczy, plami. Dotyczy to nie tylko produktów z niższej półki, ale również markowych drogich towarów. Tymczasem dużą część winy ponosimy sami.
Według rzeczoznawcy Wiesławy Wcisło, 90 % panów i prawie połowa kobiet nie dba o buty nawet w najbardziej podstawowy sposób. Jednym z najczęściej popełnianych błędów jest wykorzystywanie obuwia niezgodnie z przeznaczeniem.
- Zamszowe kozaczki i półbuty nie nadają się na śnieżne zimowe miesiące - mówi W. Wcisło. - Warto wówczas zamienić je na skórzane, nieprzemakalne obuwie, a do zamszu wrócić w okresie późnej jesieni i przedwiośnia, gdy opady zelżeją, a ulice będą suche. Unikniemy wówczas przemoczenia stóp i zniszczenia butów.
Często również zapominamy, że delikatne wizytowe czółenka i sandałki z tkaniny zakłada się tylko na wyjątkowe okazje. Przejście w nich po zabłoconej ulicy niemal na pewno skończy się trwałym zaplamieniem i odbarwieniem butów.
Wiele osób nie stosuje żadnych, nawet podstawowych środków pielęgnacyjnych i ochronnych do butów. Zapominamy, że skórzane obuwie wymaga pastowania. Środki nabłyszczające to zbyt mało by skóra pozostała elastyczna, nie przecierała się i nie pękała.
Błędem jest również ignorowanie zaleceń producenta.
- W każdej instrukcji dołączonej do opakowania znajduje się informacja, że obuwie ze skórzaną podeszwą należy podzelować przed rozpoczęciem użytkowania - przypomina W. Wcisło. - Tymczasem gros naszych klientów zgłasza się do sklepu dopiero wówczas, gdy przez przetarcie w podeszwie zaczynają dostawać się zanieczyszczenia z podłoża. W takiej sytuacji nie możemy niestety uznać reklamacji.
Polecany zestaw uwzględniający typowe zróżnicowane materiałowo obuwie zawiera tylko kilka produktów i akcesoriów. Do pielęgnacji skórzanych kozaków i czółenek niezbędna jest szczotka do polerowania, pasta lub tłuszcz na bazie wosków i dezodorant. Delikatne skóry wykorzystywane do wykonania części czółenek i sandałków oraz torebek i rękawiczek łatwo oczyścimy specjalną pastą o lżejszej formule.
Zamsz dobrze czyści się specjalną dwustronną szczotką: gumowa część usuwa zabrudzenia, a sztywne włoski odkurzają i układają włosie. Alternatywnie można wykorzystać dowolną szczotkę z twardym włosiem i tzw. gumkę do zamszu.
Impregnat zabezpieczy obuwie przed przenikaniem wilgoci do środka. Nie warto go jednak stosować zbyt często, gdyż usztywnia materiał i pozbawia go oddychających własności.
Ciekawym rozwiązaniem jest tzw. renowator koloru, który zabezpiecza przed wilgocią, tłuszczem i solą oraz odświeża i przywraca pierwotny kolor.
Zabrudzenia na obuwiu wykonanym z dodatkiem tkanin usuwa się przy pomocy wilgotnej szmatki oraz delikatnych szamponów i pianek.