07-12-2018
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Prosty w użyciu plaster wskaże, czy ekspozycja naszej skóry na światło słoneczne nie jest nadmierna.
Za oknem szaro i trudno nawet o odrobinę Słońca, wiosenną i letnią porą naświetlenie znowu będzie intensywne i warto pamiętać o odpowiedniej ochronie.
Plaster nie jest zasilany bateriami, ale światłem słonecznym i mierzy siłę promieni docierających do powierzchni naszj skóry. Pomiary te wysyła następnie na smartfon użytkownika. Urządzenie działa w każdych warunkach - suche i mokre, waży bardzo niewiele i można go używać wielokrotnie. Plaster ma wielkość 10-centówki i jest węższy niż karta kredytowa.
Urządzenie opracowali uczeni Northwestern University Feinberg School of Medicine uznając zapotrzebowanie na takie pomiary w związku z coraz wyższym wskaźnikiem nowoworów skóry.
Opisywana technologia umożliwi określenie poziomu promieniowania ultrafioletowego, które dostaje się na powierzchnię skóry. Plaster zawiera czujnik zasilany energią słoneczną, który odczytuje promieniowanie UV, podczerwieni i / lub światła widzialnego, przesyłając dane do aplikacji na smartfon. To nie jest jedyne zastosowanie urządzenia - może być też wykorzystywane do światłem niebieskim podczas leczenia żółtaczki (u noworodków), oraz atopowego zapalenia skóry.
Jak podają dermatolodzy, podczas przebywania na zewnątrz, w nasłonecznionych miejscach, powinniśmy stosować krem z ochroną przeciwsłoneczną co około dwie godziny - tyle bowiem mniej więcej trwa protekcyjne działanie takich preparatów. Jeśli nie używamy kosmetyków z odpowiednim wskaźnikiem SPF, dochodzi do nadmiarnego i niszczenia skóry, co prowadzi nie tylko do szybszego , ale i poważnych chorób.
Co roku diagnozowanych miliony nowych przypadków raka podstawnokomórkowego i raka płaskonabłonkowego, a także .
O badaniach można przeczytać w magazynie Science Translational Medicine.
Na podstawie: